Skąd zdjęcie pizzy? Oczywiście trochę po to, żeby przyciągnąć Twoją uwagę :) ale jeszcze bardziej po to, żeby pokazać na przykładzie: zdrowe jedzenie nie musi być niesmaczne, nudne i monotonne, a “dieta” to nie kara - pod linkiem znajdziesz przepis na "Pełnoziarnistą pizzę Margheritę BEZ CZEKANIA".
Można jeść pysznie i jednocześnie zdrowo, co bardzo staram się uskuteczniać we współpracy indywidualnej oraz dodając różne przepisy na moich stronach.
Po tym wstępie zapraszam do dalszej części wpisu, można czytać już bez stresu, że będę straszyć “dietą”
O samej cukrzycy i powikłaniach dzisiaj nie będzie, opowiem za to o związku insulinooporności z rozwojem cukrzycy typu 2.
Już wyjaśniam - jeśli spojrzymy na kwestię terapii IO jako jednoczesnej profilaktyki cukrzycy, poziom motywacji i “chcenia” zaczyna mieć drugorzędne znaczenie.
Okazuje się przecież, że nie walczymy jedynie o szczupłą sylwetkę ale przede wszystkim o zdrowie.
Redukcja masy ciała staje się po prostu 'efektem ubocznym' a my wreszcie możemy skoncentrować się na tym, co najważniejsze (przynajmniej w tym kontekście) czyli na zdrowiu i działaniach, które możemy podjąć tu i teraz, właśnie dzisiaj!
A możemy na przykład zwrócić większą uwagę na to, co wkładamy do koszyka na zakupy, a następnie na talerz, na codziennie podejmowane “drobne” decyzje - czy przejść się schodami zamiast wjechać windą, czy wyjść na krótki spacer, czy zrobić coś dla redukcji stresu - czy pozwalamy sobie na kilka minut dla siebie (a w tym przygotowanie zdrowego posiłku), na odpowiednią ilość snu, na chwilę oddechu.
Insulinooporność (IO) to stan, w którym tkanki organizmu są oporne - czyli niewrażliwe na działanie insuliny. Insulina to hormon, który odpowiada za transport glukozy do komórek, a co za tym idzie - insulina obniża poziom cukru we krwi.
W stanie IO insulina jest wydzielana początkowo w normalnych ilościach, następnie w coraz większych i większych. Aż do rozrostu, a następnie “wyczerpania” trzustki i obumierania komórek endokrynnych - wtedy wydzielanie insuliny z kolei zaczyna się zmniejszać i pojawia się stan przedcukrzycowy, następnie cukrzyca typu II. Zachodzi konieczność uzupełniania insuliny za pomocą leków - najpierw częściowo, a z czasem całkowicie.
Cukrzyca rozwija się z reguły najwcześniej po 10 latach od momentu, kiedy wrażliwość na insulinę zacznie się obniżać (trzeba też przyznać, że części osób nie rozwija się nigdy).
Inna sprawa jest ze stanem przedcukrzycowym - statystki wskazują, że u około 11% osób ze stwierdzonym stanem przedcukrzycowym pełnoobjawowa cukrzyca typu 2 rozwija się już w ciągu...roku.
To jednocześnie wiadomości niezbyt miła - bo uświadamiamy sobie, ile lat żyjemy na metabolicznej huśtawce, z drugiej strony wiadomość bardzo dobra - to jest przecież czas na działanie, insulinooporność to jeszcze nie jest choroba, a zaburzenie metaboliczne, które jest w pełni odwracalne.
Odwracalne w pełni, choć wymaga sporo czasu i pracy - insulinooporność nie rozwija się przecież ani w ciągu tygodnia, ani w ciągu miesiąca czy kilku, więc sytuacja wymaga zrozumienia - dla własnego organizmu i dla siebie, efekty nie pojawią się po tygodniu.
Z drugiej strony mamy swoje nawyki i przyzwyczajenia ale też różnego rodzaju inne obowiązki i zajęcia, wszystko wymaga więc czasu i podejścia, które zakłada zmiany “krok po kroku” a nie sprint czy wywracanie wszystkiego do góry nogami z dnia na dzień.
Zmiany lepiej wprowadzać wolniej, ale konsekwentnie.
Nawiązując do poprzedniego wpisu, w którym porównywałam zmianę nawyków do...wyprawy w Bieszczady - warto nastawić się na ten proces jak na bardzo długi spacer a nawet podróż, która może być jednocześnie piękna i pouczająca, choć również wymagająca.
Najnowsze
w tej kategorii:
justynabielka.dietetyk@gmail.com
jmkbielka@gmail.com
+48 534 624 775 (pn-pt w godzinach: 10.00-19.00)
Justyna Bielka - Grocka Dietetyk Onkologiczny
NIP: 6941667946
REGON: 385098740
Formularz kontaktowy
Dane kontaktowe
Copyright 2020 bielkadietetyk.pl
Wszystkie prawa zastrzeżone